Własne zacisze na łonie natury jest błogosławieństwem. Staje się ono ostoją w weekendy, a także w wakacje, ewoluując także do innych funkcji, np. miejsca pracy zdalnej. Co musisz wiedzieć przed wyborem własnego domku? Jaką opcję wybrać – samodzielną budowę czy kupno gotowego projektu? Sprawdzamy rynek nieruchomości pod kątem rekreacji indywidualnej.
Czy ciężko jest dokonać wyboru miejsca pomiędzy tętniącym życiem miastem a sielską prowincją? Wcale nie trzeba wybierać, można pogodzić jedno z drugim. Własny domek letniskowy może być idealnym rozwiązaniem dającym możliwość ucieczki od metropolii, która w nadmiarze przytłacza. Realnym staje się bose chodzenie po trawie i jedzenie owoców prosto z drzewa, a jednocześnie nie jest dużym zobowiązaniem.
Od czego zacząć?
Przed rozpoczęciem starań o dom wakacyjny warto się zastanowić, jaka forma najbardziej nas interesuje. Zadać sobie kilka pytań np. czy postawić go w malowniczym miejscu z dobrym dojazdem od swojego mieszkania, aby móc się do niego wybrać w weekend? Czy może lepiej wybrać domek mobilny i raz na kilka lat zmieniać jego lokalizację, dzięki możliwości transportu? Albo kupić kamper i zdarzyć przygody zwiedzając świat na kółkach? Czy Twój wakacyjny dom ma pomieścić duet czy dużą grupę rodziny i przyjaciół? A może ma być osadzony na solidnych fundamentach i ocieplony, bo chcesz w nim spędzać również Boże Narodzenie i Sylwestra? Czy do tego powinien mieć dostęp do Internetu? Czy zamierzasz pracować w nim zdalnie? Jednak najważniejsze pytanie, na jakie warto sobie odpowiedzieć, jest takie: wybór pomiędzy samodzielną budową, a kupnem gotowego budynku. Co niesie za sobą każda z opcji?
Domki letniskowe w świetle prawa budowlanego, czyli samodzielna budowa
Własnoręczne wybudowanie czterech ścian sprawia ogromną satysfakcję. Może być sposobem na rodzinną integrację przy puszce farby oraz formą twórczej ekspresji. Co więcej to najbardziej ekonomiczne, ale też czasochłonne rozwiązanie. Jednak przed zakupem potrzebnych materiałów i narzędzi, należy uporać się z największym wyzwaniem – formalnościami. Budynki do rekreacji indywidualnej z reguły wymagają mniej formalności niż budynki mieszkalne. Pomimo tego, wybudowanie swojego wymarzonego domku letniskowego wcale nie jest proste. Szczególnie, jeśli ma on służyć przez cały rok.
Należy pamiętać o tym, że w zależności od tego, czy domek ma być osadzony na fundamentach, na podłożu lub ma pozostać mobilny, będą obowiązywać go różne prawa. Po drodze można natrafić na rozmaite niespodzianki. Na przykład, kiedy okaże się, że zakupiona działka jest działką rolną lub znajduje się w miejscu ochrony środowiska i nie można wybudować na niej wymarzonej nieruchomości. Dlatego najlepiej na etapie zakupu posesji sprawdzić, czy dopuszcza ona zabudowę rekreacyjną. Warto być przygotowanym na dopełnienie szeregu formalności, takich jak dostarczenie rysunków technicznych, przekrojów pionowych i poprzecznych czy wizualizacji wszystkich elewacji. Należy też pamiętać, że zgodnie z prawem, domki na zgłoszenie mogą mieć, zgodnie z nową normą do 75 mkw (dawniej 35 mkw) oraz powinny być parterowe z dopuszczalną antresolą. Ponadto, dochodzą do tego kwestie związane z warunkami technicznymi budynku: hydrauliką, kanalizacją, dostępem do prądu czy ogrzewania (chociażby wody).
Natychmiastowe rozwiązania
Ilość zmiennych przy samodzielnej budowie może przyprawiać o zawroty głowy i nadwyrężyć cierpliwość. Dlatego warto się zastanowić, czy chęć budowania na własną rękę jest współmierna do wiążącego się z tym stresu, ilości obowiązków i decyzji do podjęcia. O nie marzysz o własnoręcznej budowie, to może lepiej skorzystać z gotowych rozwiązań?
Przede wszystkim warto rozejrzeć się za domkami na rynku wtórnym – być może ktoś zdecydował się na sprzedaż swojego miejsca wypoczynkowego po niższej cenie? Drugą opcją jest oddanie się w ręce specjalistów, czyli biura projektowego, które opracuje projekt indywidualny, dopasowany do potrzeb swojego klienta. Usługi często obejmują też zaplanowanie warunków technicznych związanych z kanalizacją czy ogrzewaniem. Z kolei najtańszą opcją będą domki do samodzielnego montażu. Jednak są one sprzedawane bez udogodnień oraz zaplecza technicznego, dlatego bliżej im do altan niż do pełni funkcjonalnych domków.
Domki letniskowe przyszłości
Czy opłaca się budować domek letniskowy, jeżeli zamierzamy przebywać w nim kilka tygodni w roku, a wakacje spędzać w egzotycznych krajach? Co z wyrzutami sumienia, a przede wszystkim z kondycją portfela? A może domek jest potrzebny jedynie do urozmaicenia pracy zdalnej, a przez resztę roku stoi pusty?
Jako rozwinięte społeczeństwo pragniemy mieć dostęp do wszystkiego – do komfortu mieszkania w mieście, do bliskości z naturą i do luksusu egzotyki. A co jeśli nie trzeba wybierać pomiędzy i można mieć to wszystko? Rozwiązaniem jest inwestycja w domki modułowe przeznaczone pod wynajem z możliwością pobytu właścicielskiego. Rzadki popyt właściciela domku rekompensuje zarobek z wynajmów krótkoterminowych, które są koordynowane przez firmę zewnętrzną na poziomie obsługi klienta, marketingu i utrzymywania czystości. Jest to całkiem nowe rozwiązanie na rynku, które odpowiada na potrzeby współczesnego, zabieganego inwestora. W Polsce jest już kilka takich miejsc, które oferuje taką możliwość. Jednym z nich jest Balance Park w Ustroniu Morskim, zespół domków modułowych gotowych do kupna, w których można nie tylko spędzić urlop, ale też zarobić na zwrocie z inwestycji wynajmu, które oscylują w okolicach ok. 7,5% w skali roku. Warto dodać, że są kompletnie wyposażone, uzbrojone we wszystkie media, włącznie z Internetem i fotowoltaiką.
Czy w takim razie domek letniskowy może być jednocześnie miejscem do relaksu i zabezpieczeniem finansowym? Wygląda na to, że tak. Najbliższy czas pokaże, czy jesteśmy gotowi na nowości i chcemy się dzielić, czy wolimy tradycyjne rozwiązania. Sposobów na pozyskanie wymarzonego domku jest wiele, klucz w tym, by wybrać w zgodzie z własnymi potrzebami.
Źródła:
https://muratordom.pl/prawo/porady-prawne/domek-letniskowy-budowa-na-dzialce-aa-BKWT-tRoC-DeuL.html
Jesteśmy świadkami jednego z największych kryzysów od lat 30 XX w. Pandemia wpłynęła nie tylko na naszą kondycję zdrowotną, ale także finansową i zawodową. Analitycy informują, że jeszcze przez najbliższe lata będziemy odczuwać konsekwencje pandemii i szacują, że w przeciągu dwóch lat światowa gospodarka utraci około 9 bilionów dolarów.* Jak dobrze przygotować się do postępującej inflacji i ochronić swoje finanse?
Inflacja a nasze portfele
Ekonomiczna kondycja światowej gospodarki jest aktualnie w nienajlepszej formie. Prywatne działalności, które stanowiły silną i wciąż rozwijającą się dźwignię handlu, stają przed wielkim wyzwaniem utrzymania się na rynku. W efekcie pandemii załamują się rynki wielu branż i tworzą nowe formy działaności, odpowiadające potrzebom obecnej sytuacji. Jesteśmy świadkami zmiany systemu i tworzenia się nowego rynku usług, który odmienia nasze codzienne życie i przyzwyczajenia, w tym finansowe. Gospodarka transformuje, a prywatni przedsiębiorcy niejednokrotnie tracą całe firmy, dorobki – jedyne źródło ich utrzymania.
Jak odnaleźć balans w nowej rzeczywistości finansowej i nie stracić swoich zgromadzonych środków?
Powszechnie wiadomo, że kiedy wartość pieniądza spada, wówczas nie warto trzymać gotówki. Lokaty i konta bankowe nie oferują wysokich stóp zwrotu, zatem nie są bezpiecznym i satysfakcjonującym miejscem przechowywania oszczędności.
Jak zabezpieczyć majątek?
Co zatem zrobić? Czy istnieją bezpieczne inwestycje? A może dobrym sposobem jest dywersyfikacja kapitału?Ulokowanie środków nie w jeden intratny biznes, a kilka mniejszych, które zminimalizują ryzyko utarty kapitału.
Ostatni kryzys z 2008 roku mocno doświadczył gospodarkę światową i tym samym pokazał, że warto zabezpieczyć swoje środki na kolejną podobną ewentualność. Dlatego należałoby już dziś pomyśleć o ulokowaniu swoich prywatnych aktywów i dobrze opracować strategię zabezpieczenia inwestycji.
Należałoby poobserwować i przeanalizować rynek oraz swoje aktualne potrzeby. Pieniądze to środek do celu, a nie cel sam w sobie, dlatego muszą pracować na nasze bezpieczeństwo finansowe. W inwestowaniu ważna jest roztropność i równowaga, a także cierpliwość. Proces ten ma budować się w czasie i stworzyć zabezpieczenie finansowe na wypadek potrzeby większych wydatków. Może to być emerytura, kupno nieruchomości czy wysłanie dzieci na studia, bądź poduszka na wypadek sytuacji kryzowej.
Rozsądne inwestowanie jest możliwe i dobre w każdych warunkach rynkowych, także w okresie kryzysu, ale należy dokładnie zbadać rynek w perspektywie długofalowej. Inwestycje, to nie zysk tu i teraz ale dłuższa perspektywa i strategiczne działanie.
Z inwestowaniem jest trochę tak jak z kondycją człowieka. Jeśli uprawiasz sport regularnie, choć nie specjalnie intensywnie, to cieszysz się zdrowiem i dobrą sylwetką. Kiedy robisz to jednorazowo i do utraty sił – możesz skończyć obolały. Dokładnie tak samo może być z inwestycją – lepsza będzie metoda małych kroczków niż wielkie i ryzykowne strzały. Dlatego tak ważnym jest odpowiednie przygotowanie swojej własnej strategii inwestycyjnej, szytej na miarę potrzeb i możliwości. Dopasowanie jej do swojego portfela, wiedzy i pewności inwestycyjnej.
W co zatem inwestować?
Istnieje wiele ciekawych projektów, start-upów, które odnajdują nisze na rynku, własne miejsce w zmieniającym się świecie. Proponują rozwiązania potrzebne i sprawdzające się w nowej rzeczywistości. Zatem w co najlepiej zainwestować? W to co rozumiesz i co ci się podoba. Jeśli nie jesteś świadomym inwestorem, szukaj projektów, które są przyszłościowe. Nie muszą one przynieść ogromnych zysków już dziś, ale pozwolą bezpiecznie ulokować własny kapitał i zabezpieczą aktywa na przyszłość. Nie rozglądaj się na boki i nie ulegaj modzie – w inwestowaniu ”owczy pęd” jest złym doradcą. Szukaj projektu, który rozumiesz i w który wierzysz, w którym widzisz potencjał i korzyści dla siebie.
Przykładem inwestycji długoterminowej, która ma duży potencjał rozwoju pomimo aktualnego kryzysu jest sektor turystyki. Faktycznie z uwagi na panujące obostrzenia i kolejne fale epidemii nie możemy wyjeżdżać. Jednak potrzeba podróżowania rośnie z dnia na dzień, a dodatkowo wzmacniają ciche odliczanie do momentu, w którym znów będzie można spokojnie podróżować i korzystać z oferty hoteli. W związku z pandemiczną sytuacją wydaje się, na co wskazują zeszłoroczne rankingi, że zmianie ulegnie charakter i styl podróżowania. Turystyka nadal jest aktywna, choć w lekko zmienionej formie. Chociaż wybory turystów ewoluowały i będzie to miało wpływ na ich przyszłe wakacyjne wybory, ten sektor rynku krajowego będzie się rozwijał z uwagi na panujący trend podróżowania po kraju i odkrywaniu Polski na nowo.
Z uwagi na fakt, że duże kompleksy hotelowe przeżywają kryzys z uwagi na restrykcje w pandemii, do głosu dochodzą mniejsze obiekty i mniej oczywiste wybory turystyczne polaków. Renesans przeżywają kampery, wolnostojące domki i inwestycje, które są zlokalizowane na odludziu. I tak dla przykładu w zeszłorocznym sezonie letnim obiekty typu domki kempingowe odnotowały największe zainteresowanie wynajmem od wielu lat, a Robert Makłowicz w ostatnim wywiadzie dla Onetu słusznie zauważył – „okazało się, ze niemal wszyscy byli w Wietnamie, Tajlandii, a nikt nie był na Kurpiach albo Podlasiu”. Zaczęliśmy odkrywać nasz kraj na nowo i ta tendencja w najbliższych latach będzie stale się rozwijać.
„Sądzę, że ten trend podróżowania po kraju i odwiedzania mniejszych ośrodków wypoczynkowych utrzyma się przez dłuższy czas. Zaryzykowałbym nawet tezę, że ruch turystyczny uzależniony jest od ilości ośrodków, a nie wyłącznie od walorów samego regionu. Jednym słowem w Polsce jest jeszcze bardzo duży potencjał turystyczny. Problemem jest infrastruktura noclegowa, która w niektórych atrakcyjnych przyrodniczo i turystycznie regionach jest uboga lub w ogóle jej nie ma. Dlatego uważam, że zastanawiając się w co warto zainwestować, należy rozważyć branże turystyczną. Tu można osiągnąć przyzwoity, a nawet bardzo dobry zwrot z inwestycji. ” (komentuje Rafał Nowakowski prezes nowego ośrodka wypoczynkowego Balance Park w Ustroniu Morskim.)
Samodzielnie czy we współpracy?
Chcesz inwestować ale się na tym nie znasz? Wówczas warto rozpocząć planowanie strategii oszczędzania we współpracy z kimś doświadczonym. Mogą to być doradcy nieruchomości o szerokiej wiedzy na temat rynku, a także doradcy finansowi, inwestycyjni czy maklerzy. Nieruchomości nieustannie plasują się na najwyższej pozycji w kategorii najbezpieczniejsze i najstabilniejsze lokaty oszczędności, również te turystyczne. Nie należy się zrażać ewentualnymi porażkami – przy inwestycjach długofalowych nie możemy oczekiwać ciągłego wzrostu i samych zysków, na porażki również należy się przygotować i zachować zimną krew w sytuacji spadkowej. Zatem przy wyborze konkretnej inwestycji zaufaj swojej intuicji i osobie doświadczonej, która odpowiednio pokieruje Twoim portfelem inwestycyjnym i zdecydowanie nie ufaj w tej kwestii fryzjerom. Parafrazując słowa Joseph’a P. Kennedy Sr – „Kiedy twój fryzjer mówi, że coś jest świetną inwestycją, to warto się wycofać ”.
Żródło:
- Adam Turek, MFW: światową gospodarkę czeka najgłębszy kryzys od lat 30. ubiegłego stulecia, „businessinsider.pl”, 14.04.2020, [dostęp 03.05.2020], <https://businessinsider.com.pl/finanse/makroekonomia/koronawirus-kryzys-gospodarczy-okiem-mfw/lrcw5y5>.